wrzesień 2010
Do stropu szło wszystko ładnie pięknie, potem zaczęły się schody.
Do stropu szło wszystko ładnie pięknie, potem zaczęły się schody.
przez to że podnieśliśmy garaż na podmurówce, kształt dachu uległ zmianie. To był głupi pomysł z tym podjazdem do garażu no ale cóż, mądry człowiek po szkodzie, szkoda tylko że nikt nam nie podpowiedział że podnosząc dół podniesie się też góra, hehe.., co było oczywiste.Ogarnięci szałem budowy nawet nie pomyśleliśmy że taka lipa wyjdzie.
Mieliśmy pomysł żeby podnieść troszkę garaż tzn.zeby wjazd był pod górkę a nie jak w projekcie po równi.Nie był to trafiony pomysł co się okazało trochę później.
I tak lato i jesień 2010, obserwowaliśmy jak powoli rośnie nasz domek, z murarzy byliśmy zadowoleni, naprawdę się spisali.
. Wrzucam kilka zdjęć z lipca, sierpnia i września 2010r., troszkę mam kłopoty z wklejaniem zdjęć i z tego powodu troszkę kolejność się zaburzyła.